Od autora: Postacie występujące w opowiadaniu nie są
piosenkarzami One Direction ; D
Rozdział 1
*Louis*
Z przerażeniem w oczach spojrzałem na budzik. Nie to nie
możliwe, żeby była już 9.00! Kurwa – powiedziałem głośno – piękny początek
pracy, pierwszy dzień a ja już spóźniłem się na zajęcia. Z pośpiechem zacząłem
się ubierać. Najpierw bluzka w paski, do tego czerwone rurki i czarne vansy.
Włosy przeczesałem palcami. Wziąłem ze stołu jabłko i wodę i już byłem w drodze
do szkoły – mojej pracy.
Ciągle nie mogę w to uwierzyć, 4 lata temu sam kończyłem tą
szkołę, a teraz mam być tam asystentem nauczyciela języka angielskiego – pana Paula.
Byłem z tego powodu bardzo podekscytowany ale jednocześnie bałem się jak zostanę
przywitany przez uczniów. Zaparkowałem samochód i szybko pobiegłem do szkoły. Szedłem
dobrze znanymi mi korytarzami aż w końcu doszedłem do klasy 37. Przeżegnałem
się w duchu i nacisnąłem klamkę drzwi. Gdy przekroczyłem próg pomieszczenia spojrzało
na mnie 25 par oczu – męskich oczy. Czy wspominałem Wam już że jest to prywatna
szkoła dla chłopców?
A to że jestem gejem? Tak, jestem nim i nie wstydzę się
tego.
Ze spuszczoną głową podszedłem do profesora, poczułem się
jakbym znowu był uczniem, który musi przeprosić nauczyciela za spóźnienie.
- Ależ Louis nie masz się czym przejmować, naprawdę nic się
nie stało. Ale teraz z łaski swojej zostań z nimi – mówiąc to wskazał ręką
uczniów – i zapoznaj się z nimi trochę. Jestem pewny, że ich polubisz, to fajne
dzieciaki. Ja muszę niestety wyjść. Trzymaj się – powiedział radośnie pan Paul.
- No to po mnie – szepnąłem do siebie.
- Witam Was – powiedziałem już głośno – nazywam się Louis
Tomlinson. Sam zaledwie cztery lata temu kończyłem tę szkołę. – uśmiechnąłem się
na samo wspomnienie tych cudownych lat w niej spędzonych – Od dzisiaj będę
pomagał panu Paulowi w prowadzeniu zajęć języka angielskiego. No ale wystarczy
o mnie. Chce dowiedzieć się czegoś o Was. Kto zacznie?
- Nazywam się Liam Payne, mam 17 lat. Angielski jest moim
ulubionym przedmiotem. Mam nadzieję, że będę się z panem dobrze dogadywać –
powiedział podkreślając trzy ostatnie słowa. Nie rozumiałem o co mu chodzi.
Następnie odezwał się chłopak siedzący w ostatniej ławce, który do tej pory
głowę z burzą czarnych włosów miał schowaną w dłoniach.
- Jesteś gejem, prawda? – powiedział bez żadnych ogródek i
uśmiechnął się. Nie zdążyłem mu odpowiedzieć, bo przerwał mi dzwonek
obwieszczający koniec lekcji. Skąd on mógł to wiedzieć? Z przerażeniem opuściłem głowę w dół i aż mnie zamurowało. W moim
kroku widoczna była dość sporych rozmiarów wypukłość. Na pewno wszyscy musieli
to zauważyć. Ale dlaczego? Nie zastanawiałem się nad tym długo. Wiedziałem. Sam widok zielonookiego
chłopca, który spojrzał na mnie z tym błyskiem w oku, tak na mnie zadziałał.
Boże, no to piękny pierwszy dzień szkoły!
To jak na razie taki pierwszy, krótki rozdział. Dziś albo jutro dodam następny, znacznie dłuższy nie martwcie się ; D Prosze o komentarze to dla mnie bardzo ważne ;)
Ola xx
To jak na razie taki pierwszy, krótki rozdział. Dziś albo jutro dodam następny, znacznie dłuższy nie martwcie się ; D Prosze o komentarze to dla mnie bardzo ważne ;)
Ola xx